środa, 24 września 2014

No i mamy rząd

Rząd rządem. Strona ta nie za bardzo ma dotykać poglądów, jeno gry politycznej. A to już całkiem co innego i dotyka wszystkich a wszystkich w naszej polityce, nawet nieświadomie (tzw. pożyteczni idioci), tudzież niedobrowolnie (bo ktoś nie chce, ale jaka polityka jest, każdy wie).

Mamy rząd. Pani premier E. Kopacz wybrała tych a tamtych... dla dobra Platformy, jak to się mogliśmy na prezentacji dowiedzieć. Bo przecież, to rząd zgody PO. Wszystkie frakcje pogodzone, uspokojone...

I właśnie te frakcje są ciekawe. Jak każda wielka partia PO, posiada wiele kół które chce się dopchać do władzy, niekoniecznie się ze sobą zgadzając. Poza tym, w polityce nie do końca chodzi o poglądy, bo frakcje światopoglądowe to drugi front. Pierwszym są frakcje personalne. Ktoś dostał się tu a tam z polecenia pan X i należy do jego dworu. Który dwór zyskuje?

O dziwo (dla mnie to zaskoczenie) dwór C. Grabarczyka rośnie w siłę, skoro powierza mu się ministerstwo, którym pan Grabarczyk się interesuje, można powiedzieć, że w tych sprawach się specjalizuje (jego kompetencje ocenimy przy wyborach).

Pan Grabarczyk wypchnął konserwatystów, którzy po odejściu J. Gowina obrali sobie za jednego ze swych liderów bardzo kompetentnego (w sprawach MSW) M. Biernackiego. Frakcja konserwatystów dostałą swojego człowieka- p. Piotrowska. Teolożka, była katechetka i z tego co słyszałem niepraktykująca wierząca otrzymała tekę MSW... Cudownie. Frakcja konserwatystów otrzymuje w rządzie osobę raczej na skraju ich frakcji, na miejscu, nazwijmy to, bardzo odpowiednim...

Dwór G. Schetyny rządzi... ale niekoniecznie, bo jeśli prawdziwe są plotki o tym, ze za mianowanie pana posła na szefa MSZ stoi "król Europy" (mówiąc żartobliwie), to jest to zachowanie kapitalne. Rywal partyjny otrzymuje stanowisko bardzo odpowiedzialne i prestiżowe, nie znając żadnych języków obcych... Potęga!

I jeszcze wspomnicie aferzystę Sienkiewicza, który z właściwą sobie pewnością siebie, oświadczył, że za nim zatęsknimy... kto to wie! Już doczekać się nie mogę.


Pani premier E. Kopacz stworzyła rząd, którym rządzić nie będzie. Jej polityka współpracy i ducha zespołu skutecznie odstawi ją na tory boczne. Gdyż pani premier będzie chciała chronić dzieci które są za nią. Ktoś jednak będzie musiał wyjść na przeciw...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz